" Tego dnia była wyjątkowo samotna. Siedziała sama na korytarzu szkolnym. Jej wszyscy przyjaciele gdzieś wybyli. Podświadomie wypatrywała go, ale gdy go w końcu zobaczyła, zamarła. - Widzisz -powiedział - mówiłem ci, że wszyscy przyjaciele cię zostawią, jak zerwiemy - uśmiechnął się i odszedł, zostawiając ją zapłakaną.
|