cz. 2 miała w dupie jakąś bluzkę gdy ktoś rozpierdolił jej psychikę .. piosenka miała się kończyć gdy ona niespodziewanie zrobiła ostatni ruch na ręce. ostatni rusz w życiu . oczy powoli się zamykały . jej życie dobiegło końca . w szkole - w miejscu gdzie się poznali , pokochali a potem rozstali . po lekcji ją znaleźli .. zimną , całą we krwi . nikt nie mógł sobie wybaczyć że jej nie uratował- wszyscy czuli się winni jej śmierci tylko nie on . tylko jemu to zwisało. tylko on zawsze miał ją w dupie . ona teraz śpi sobie na białej chmurce i jet w końcu szczęśliwa . jej najbliższa przyjaciółka nienawidziła go od samego początku . nie potrafiła mu tego wybaczyć . tego , że przez niego straciła jakąś część siebie . poszła do niego , otworzył jej z tym jebanym uśmiechem na mordzie . zwyzywała go , uderzyła go kilkakrotnie w twarz a on nie reagował . zaczęła krzyczeć że już nigdy nikt go nie pokocha tak jak ona go kochała- on wciąż milczał .
|