cz.1 dobrze wiedział jak słaba jest jej psychika. zdawał sobie sprawę z tego , że nie jest tak silna jak on. nękał ją . wyzywał . szmacił . zrobił z niej jakąś kalekę mimo , że była normalną dziewczyną która kochała. miała uczucia jak każdy . tyle , że nie potrafiła nimi dobrze dysponować .nie wytrzymywała już od dłuższego czasu ale pewnego dnia nie poradziła już sobie kompletnie . już nie umiała udawać , jej prychika wypadła z tej zabawy . miała tego dosyć . udając na lekcji , że się źle czuje poszła do łazienki - włączyła ich piosenkę , narysowała złamane serce na lustrze swoją ulubioną szminką, popłynął strumień gorzkich łez , położyła dłonie na umywalce i patrząc w lustro pytała Boga czemu jest tak bezsilna ? usiadła na płytkach wyciągnęła żyletkę . bała się . siedziała tam samotnie . odażyła się .. przy słowach w piosence `ja i ty stanowimy szczęście ` robiła jeden ruch. krew spływała na jej ulubioną białą bluzkę . nie ruszało jej to ..
|