Szła pijana po chodniku Zastanawiając się nad swoim dalszym życiem. Jak będzie wyglądał jej mąż, ile będzie miała dzieci, jakie one będą, do kogo podobne. Zastanawiała się czy ktoś ją pokocha, dziwną ale za razem zabawną, wesołą osobę która cieszy się ze wszystkiego co miała do tej pory w życiu. Miała w myślach jedną osobę, która była dla niej bardzo ważna. Kochała go barzdiej niż On kiedy kolwiek jakąś dziewczyne. Nagle poczuła wibracje w telefonie. Idąc zygzakiem Wyciagneła telefon i powoli zaczeła czytać. 'Wiesz? jesteś ważną osobą w moim życiu, chciałbym nadrobić te chwile które przed nami uciekły . odezwij się prosze' Chciała odpisać, nagle chwiejnym krokiem upadła prosto pod nadjeżdżające auto, kierowca nie widział jej. Zmarła na miejscy, nie zdążyłą mu powiedzieć że ten jej na nim zalezało. Bardziej niż mu na niej . Wiedziałą że będzie mu lepiej bez niej, będzie szczęśliwszy. /jebsiemisiek
|