a najgorsze jest to, gdy siedzisz sama w domu, w tle leci cicha, smutna muzyka i myślisz nad swoim życiem i dochodzisz do wniosku, że tak naprawdę odnosisz same porażki. gdy przechodzilam najgorszy okres w życiu nie miałam nikogo. jedna osoba próbowała mnie wspierać, ale nie wiedziała o wszystkim, ukrwałam swoje uczucia, to co czuję, to co mnie przeraża od wewnątrz, to czego się boję. owszem byłam załamana, pocieszałaś mnie, ale to nie było dość wystarczające. nic nie wypełnialo tej pustki, która wypełniała mnie. byłam sama z tyloma problemami. to jest najgorsze, masz kilku przyjaciół, ale nie masz tego najlepszego, który jest tym najwierniejszym. tej sobie, która zrywałą dla mnie noce, na moje pocieszanie, dziękuję. dziś siedząc i podgrywając sobie na gitare smęty pomyślałam własnie o tej całej sytuacji i Tobie. wstałam, starłam łzy i wzięłam do ręki przywieszkę, którą dostałam od Ciebie w prezencie przywiesiłam sobię na ręce, będe Cię miała zawsze przy sobie. dziękuję Ci.
|