|
Jak niewiarygodnie strasznie to wszystko boli. Chciałbym się uśmiechnąć, tymczasem nasączam Twój rękaw gorzkimi łzami. Szczególnie dziękuję Ci za to, i za wszystko inne. Pomyślę wieczorem, może zrozumiem, będę znowu, a przestanę bywać.. szczęśliwy. Nie napiszę nic więcej, nie obchodzę Cie. Ciebie już nie ma. Nie widziałem Cię przez tak długi czas, nas nie ma.. odchodzę, nikt nie zwróci uwagi.. /podobnopopierdolony
|