Zaufałam mu.
Pokochałam.
Chwyciłam za rękę i dałam się prowadzić.
Szliśmy razem przez świat.
A potem nagle puścił moją dłoń i zapragnął wędrować samotnie.
A ja? Cóż ja mam począć?
Zawędrowaliśmy tak daleko od domu..byłam zbyt zaabsorwowana jego osobą podczas wędrówki i nie pamiętam drogi.
Stoje sama na rozstaju dróg.
Dokąd pójść?
|