Czytam archiwum na gg. a tam nasza ostatnia, 'normalna' rozmowa. Pisałyśmy wtedy piosenkę o tym, jakie chuje z tych facetów. Pocieszałaś mnie tysiącami słów, które zachowałam w moim sercu. Zastanawiam się nad tym, czy jeszcze kiedykolwiek będziemy tak rozmawiać. Czy jeszcze kiedyś będziemy mogły powiedzieć sobie o wszystkim w pełnym, bezgranicznym zaufaniu. Tęsknie za Tobą, strasznie. I jest mi bardzo źle z tym, że tak to się wszystko musiało potoczyć. Ale nie powiem Ci o tym. Boję się, że to nic nie zmieni. Że nasze relacje się nie zmienią. Pamiętasz jak prosiłam Cię, by ten rok był najlepszym ? Bo jest naszym ostatnim w jednej szkole. Miało być wspaniale, a tymczasem milczymy głośną ciszą. Boli mnie to. Ale nie powiem Ci o tym, bo po co ? Milczmy dalej. Cierpienie uszlachetnia - podobno. / xfucktycznie o bezimienni .
|