Mija rok od pierwszego spotkania. Już tyle się męczymy i nic potrafimy nic stworzyć. Co jakiś czas dajemy sobie spokój i odpuszczamy. Ale jednak ciągnie mnie jakaś siła by wznowić tą znajomość bo nie mogę żyć z myślą , że po jednak tylu rzeczach między nami , czasem tak o sobie pogadamy jak kumple z sąsiedztwa
|