Złapał ją w tali. Przysunął głowę do ucha i szepnął: "Kocham Cię". Nie wiedziała co ma odpowiedzieć. Nie czuła nic podobnego. Liczyła tylko na przyjaźń. Nic więcej. Widocznie dala mu za dużo fałszywych znaków... Poczuła jego oddech na szyi... i dotyk jego ust na policzku... jego ręce, które ją objęły... oraz tą myśl, że z nim zawsze będzie bezpieczna.
|