taaak.. te wieczory, kiedy sama siedzę na parapecie w ciemnym pokoju, w bluzie, którą kiedyś mi pożyczyłeś, bo było mi zimno, z kubkiem ciepłego kakao w dłoniach, w słuchawkach ulubiona nuta i uświadamiasz sobie, że gdyby nie twoja najlepsza przyjaciółka i facet, którego naprawdę kochasz, nie miałabyś nic. DOSŁOWNIE NIC.
|