Kocham przychodzić do domu ze świadomością że przede mną dwa dni wolnego. Rzucam torbę w kąt.
Przebieram się swoje ulubione getry, za duża koszulkę o kilka rozmiarów, a długie włosy, które opadają mi za ramiona związuję w kitkę.
Robię sobie mega kubek kawy z bitą śmietaną.
Odpalam laptopa i cieszę się właściwie sama nie wiem czym.
Lubię takie momenty.
|