nie sądzę żeby to była miłość, nie, tak nie jest . narazie to jest poznawania siebie, zauroczenie.. no bo czy mozna sie zakochac w chlopaku ktorego sie zna tak szczerze to od czwartku tydzien temu ? niewydaje mi sie . no niby tak, niby nie . mam tylko nadzieje, ze znowu bede mogla wtulic sie w jego niebieska bluze, zaciagnac sie jego zapachem i trwac w jego ramionach . mam tylko taka nadzieje .
|