Zrezygnowałam z tego, na czym mi zależało, by udowodnić, że potrafię to zrobić... ; / (taa wiem debilka.. najgorsze jest to, ze kurwa nie wiem co teraz robić! nadal sie boje ze sie nie zmienil.. ale tak mi go cholernie brakuje ..)!!!
inloveinlove:Przeproś i powiedz że wydawało ci sie że to był zwykły wykręt , że źle zrobiłaś że tak napisałaś nie przemyślałaś w ogóle tego ... najpierw napisałaś , a potem dopiero zrozumiałaś że źle zrobiłaś . Jak mu na Tobie zależy , to zrozumie .
3 października 2011
szczerzuulaa:wiesz.. wole żyć w wspomnieniach. niż znów być zraniona przez skurwysyna. z czasem pogodzę sie z tym, ze on taki jest. puki co wbijam sobie to do głowy.. ale daje rade.. gdybym napisała to wszystkie starania cholera by wzięła.. nie chce być znów zraniona.. tylko tyle..
8 października 2011
inloveinlove:Dobrze że przynajmniej sobie radzisz .. Może i masz racje , ale przecież to jest tak zajebiście trudne nie myśleć o nim . Sama wiem jak jest trudno , ale ty przynajmniej dajesz rade . Wspominasz to wszystko o czym pisaliście , gadaliście i co robiliście , nie ? Trzymam kciuki niunia ; ** .
9 października 2011
szczerzuulaa:Wiem, jest to zajebiście trudne... Najgorsze sa momenty kiesy za dużo myśle. Mam dzień stracony, jak dziś np...Ja w cale sobie tak dobrze nie radze . . . jest mi cholernie trudno... Ale przeżyjemy skarbie . Przeżyjemy : ***
Ja za Ciebie tez trzymam kciuki