Dziewczyna leżała bezwładnie na łóżku i szlochała w poduszkę, zaciskając drżącą dłoń na skrawku papieru. Ten obraz powtarzał się codziennie od tygodnia. Jej życie odwróciło się o 180 stopni. Codziennie łudziła się że chłopak wróci, przytuli ją, przeprosi za nieobecność i już zawsze będą razem. Codziennie wyczekiwała na niego ale on cały czas wystawiał ją do wiatru. Nigdy nie przychodził a ona z dnia na dzień płakała coraz bardziej i coraz częściej. Zaczęła sobie uzmysławiać kilka rzeczy jednak wciąż w jej zranionym sercu kwitła nadzieja.
|