' lekcje się kończą, a ja zamiast iść do domu siadam na schodach przy szkole i napajam się Twoim widokiem, modląc się, abyś tego nie zauważył. obserwuję z ukrycia każdy Twój ruch, to staję się trochę obsesyjne, ale oszalałam na Twoim punkcie. wiele myśli przeszywa moją głowę. zastanawiam się czy nadal z nią jesteś. czy jeszcze mnie pamiętasz. w sumie powinnieneś mnie zapamiętać, bo nie pozwalam Ci zapomnieć, pojawiam się tam gdzie Ty. zastanawiam się czy Ciebie to nie denerwuję. przepraszam, ale uwielbiam na Ciebie patrzeć i nie mogę się oprzeć jeśli wiem, że mam taką możliwość. przykre jest to, że kilka razy dziennie uświadamiam sobie, że nic dla Ciebie nie znaczę, że to przecież ona jest całym Twoim światem, a ja? ja jestem dla Ciebie praktycznie obca. gdy o tym myślę co jakiś czas po policzku spływają łzy. ale to nic. nieważne. przyzwyczaiłam się do cierpienia. więc proszę nie bądź zły, że nie potrafię o Tobie zapomnieć. nawet nie wiesz jak to wszystko mnie cholernie boli. / nieogarniamciebejbe
|