- zależy mi na niej. - odpowiedział patrząc się na mnie. - tyle. - dodał widząc jak niemo wpatruję się w plastik, kręcący się niedaleko mojej stopy. - o nie! - zapiszczałam widząc jak zakrętka zatrzymuję się na mojej osobie. - pytanie czy wyzwanie? - spytał niepewnie obserwując mnie. czułam jak rośnie mi w gardle ogromna gula. - pytanie. - wychrypiałam przełykając głośno ślinę. - czujesz coś jesz...
|