zastanawiam się kim Ty jesteś i czego tak na prawdę chcesz. jednego dnia traktujesz człowieka jak najbliższego swemu sercu, a na drugi dzień zdziwienie, bo potrafisz się wcale nie odezwać. za dwa dni znowu wielkie uwielbienie, następnie znowu cisza.. i tak w nieskończoność. dorośnij! w taki sposób nie utrzymasz przy sobie nikogo prawdziwego, bo po prostu nikomu nie będzie się chciało bawić w takie coś.
|