I dziś przyznam racje. Zmieniłam się. Zaczęłam dostrzegać innych, którzy tak często przeze mnie cierpieli. Staram się nie olewać ludzi, którym na mnie naprawdę zależy. I chodź nie uśmiecham się tak jak kiedyś, a blask w moich oczach już dawno zgasł, a z moich ust tak często słychać ‘nie daje już rady’, to i tak chciałabym dzisiaj wszystkim podziękować za wspieranie oraz przeprosić za każdą krzywdę, jaką zaznaliście z mojej strony.
|