Szłam wąskimi ulicami.
Widać było szarych ludzi, szarą ulice.
Jeden stary pan mnie zaczepił, nie wiedziałam o co mu chodziło więc szłam dalej,
nie zatrzymywając się. W końcu, kiedy doszłam do sklepu, spoglądałam na różne pyszności siedzące na półkach xDD. Zdecydowałam się kupić batonika, picie w puszce i paczkę gum ...
|