Oddycham dzięki Niemu, bo jest dla mnie tlenem, upajam się bez końca, ponieważ nie znam granic. Jest dla mnie wszystkim, świat dziś mógłby się zawalić. Do końca swych dni i byłabym wtedy szczęśliwa. Gdybyś była na mym miejscu, to byś się nie dziwiła. Wystarczy spojrzeć w te oczy, zanurzyć na dłużej i widzieć tylko Tego jedynego i myśleć o Nim jak o cudzie. Odrzucić świat złudzeń, życie to nie iluzja. I chociaż czasem nie wiem czy ta myśl jest słuszna. I gdy patrzyłam na ten uśmiech i ciężko było wierzyć, że to życie a nie sen, a na prawdzie mi zależy. I ciągle czuję Jego zapach co unosi się w powietrzu. Bliskość Jego ciała, a może to był tylko sen. To nie był sen... Ta piękna istota... I Kotku... Nadal Kocham...
|