Tak rzadko była szczęśliwa, że chwile, w których na jej twarzy pojawiał się uśmiech, mogła zliczyć na palcach jednej ręki. Podczas dni, tygodni, miesięcy w jej życiu nie działo się nic ciekawego. Nigdy nie zastanawiała się czy ucieka z niej życie, czy może to stan tymczasowy. Chyba najbardziej nie mogła znieść tego, że chce się cieszyć życiem, każdą chwilą, drobnostką, a nie może, tak po prostu.
|