Staliśmy na przystanku w małej grupce, tylko siostra i jej chłopak stali trochę dalej. Wszyscy byliśmy już nieźle wcięci. Usłyszałam krzyki szwagra, że ma się go słuchać, że to on w ich związku jest tym co decyduje o wszystkim, więc jej zdanie się nie liczy. Niewiele myśląc podeszłam do nich, gdy zobaczyłam jej rękę całą siną od ściskania przez tego debila, nie wytrzymałam. Wyjebałam mu z całej siły, a jednak trochę jej jeszcze miałam. On lekko oszołomiony spojrzał na mnie ze zdziwieniem, a ja tylko powiedziałam, że nie pozwolę by ktokolwiek tak traktował moją siostrę. Po tym wydarzeniu po raz pierwszy usłyszałam z jej ust, że jest ze mnie dumna.
|