''Zołza potrafi dawkowac czas, który poswieca me
czyznie. Raz
jest do dyspozycji, innym razem nie. Ale jest miła. Miła na tyle,
eby
brac pod uwage, kiedy on miałby ochote ja widziec, i czasami sie
dostosowac. Efekt? adnej przewagi.
A co z kobieta, która rzuca wszystko i biegnie w podskokach
zobaczyc sie z me
czyzna? On wie,
e trzyma ja w garsci. Po kilku
randkach zaczyna wychodzic z kumplami, wraca o północy, dzwoni
do niej, a ona wsiada do samochodu i pedzi do niego na złamanie
karku. Kiedy kobieta jedzie w srodku nocy spotkac sie z me
czyzna,
brakuje tylko neonowego szyldu na dachu jej samochodu: Z
DOSTAWA DO DOMU.''
|