|
strumień naszych wspomnień, spotykał się zbyt często. a Ja? nie umiałam wybaczyć tych tysiąca kłamstw. byłam zupełnie przez Ciebie odmieniona. rodzice sądzili, że trzeba mnie wsadzić do wariatkowa. przyjaciele już psychicznie nie wytrzymywali. brnęłam sama po przez drogi, których nie znałam, ale nareszcie, gdy się odnalazłeś, zapomniałeś, że Ja umarłam. nie jestem już sobą, nie umiem kochać, a nawet w mojej głowie nie siedzi Twoje imię, które jeszcze do dziś miałam napisane naszym wspólnym markerem w modlitwie twej miłości. / szloch
|