Wziął moją twarz w dłonie nie pozwalającmi się wyrwać i spojrzał na mnie roziskrzonymi oczami - Nienawidzę - powiedział tak dobitnie, że aż straciłam oddech - kiedy spotykasz się z innymi chłopakami, nienawidzę kiedy ich dotykasz i uśmiechasz się do nich - Mnie też nienawidzisz? - spytałam drżącym głosem modląc się aby bardzo nie bolało. On warknął cicho. -Ja cię kocham
|