Ubrałam na siebie kurtkę i wyszłam na balkon zapalić peta.
"Co robisz, przecież Ty nie palisz? Obiecałaś mi to" - usłyszałam Jego głos za sobą. Zaciągnęłam się po czym wypuściłam dym wprost w Jego twarz.
"Ty też mi obiecałeś - że zawsze będziesz mnie kochał" - powiedziałam, po czym wyszłam gasząc papierosa na barierce...
|