" bardzo go kochała, był wszystkim czego chciała, mówili 'marzenia, one nie są do spełnienia' dzisiaj siedzi sama na parapecie łez, nie miała nikogo, został jej tylko pies. Siedziała wpatrzona, w krople deszczu na szybie, wiedziała że on nigdy nie przyjdzie. kochała nadmiernie, choć mało co go widziała, nigdy o nim nie zapomniała " ..
|