i ten dupek, który był wstanie o każdej porze dnia i nocy przybiec do mnie pod dom i pocieszyć teraz ma mnie w dupie. poznałam go z moją przyjaciółka, nagle zaczął do niej kręcić i mnie zlał. okropne uczucie tracić przyjaciela po raz kolejny. ale przecież byłam ważna .. przecież podobałam mu się, zrobił by dla mnie wszystko.. właśnie widzę, ale skoro poznałam go z kimś to ma prawo mieć w dupie mnie i to, że sobie nie radzę ? nie, nie ma. zemsta będzie słodka , uwierz kotku . /toiletpaper
|