nigdy nie przypuściłabym, że tak to może wyglądać. nie widziałam Cię prawie miesiąc odkąd wyznałam, co do Ciebie czuję. pisaliśmy ze sobą może z 3 razy. a dziś... dziś, kiedy ujrzałam Cię po tym czasie poczułam, jak tracę grunt pod nogami. jak robi mi się słabo. jak łzy cisną się do oczu. jak wracają wszystkie wspomnienia. wróciło wszystko, gdy tylko zobaczyłam Twoją mordkę. tą cudowną mordkę, która kiedyś była tylko moja... i którą kocham ponad wszystko. teraz zostaje mi tylko słuchanie muzyki, płakanie w poduszkę, ciągłe wspominanie tego, jak kiedyś było cudownie. kiedyś, kiedy byłeś obok mnie Ty... kiedy wiedziałam, że ja + Ty = My. / weruśkowa.
|