Podobno żeby stworzyc szczęsliwy związek trzeba pasowac do siebie idealnie, niczym dwie połówki jabłka. To o nas każdy mówił, że nie ma dwóch tak podobnych do siebie ludzi jak my. Ja i Ty. Dwa wulkany energii równie mocno kochające najlepszy klub Chelsea, oglądające każdy mecz z przyśpieszonym tętnem i mocniej bijącym sercem. Nasz duet żyjący rapem, nocnymi rozmowami, wspólnymi melanżami. Więc dlaczego ona? Zrobiona blondi, robiąca problem o każde Twoje wyjście z ziomami, obrażająca się za każdym razem kiedy stawiając Ci wybór "albo spacer ze mną, albo mecz" odpowiadasz bez zastanowienia "mecz to świętosc, przeciez wiesz, mała", rozpaczająca że złamał jej się paznokiec lub włosy się pokręciły od deszczu? Przecież powiedziałeś, że nigdy nie będziesz mógł byc z panną która nie pojmuje na czym polega spalony.
|