W sobotnie wieczory była z przyjaciółmi. Te dni lubiła najbardziej. Lubiła żartować,śmiać się i czuć,że nie jest sama. Miała przyjaciół,od kiedy pamięta oni byli blisko niej. Lubiła ich obecność i radość jaką z nią dzielili. Lubiła jeść z nimi wspólnie popcorn,chipsy i kokosowe groszki. Wydawałoby się,że miała wszystko,jednak ciągle była nie swoja, coś w niej gasło a ona nie mogła tego na nowo rozpalić. Przyjaciele to dla niej wszystko ,jednak najbardziej pragnęła jego ciepła,a to było dla niej najmniej osiągalne.
|