Mogłabym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niego i zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie. Czuć się bezpieczna, śniąc albo na przykład już nigdy więcej nie zasypiać.
Mogłabym oszukać samą siebie i chociaż przez chwilę żyć jakbym miała wszystko o czym zawsze marzyłam. ;** ;3
|