Paradoksalnie - wcale nie jest mi zimno i nie brak mi Twojego ciepła. Nie chcę czuć Twojego dotyku, ani wdychać Twojego zapachu. Dobrze jest mi tu po drugiej stronie przepaści, nie czuję zgnilizny wydobywającej się przez Twój otwór gębowy. Powiedziałam dość, odłączyłam się od Twojej pępowiny. Nie goń mnie, nie szukaj, uciekłam i nie zamierzam wracać. | .?
|