I uwielbiam każde Twe spojrzenie, powalający uśmiech, ten bekowy zaciesz na fazie, błękit Twoich oczu, ramiona, w których tak bardzo czułam się bezpieczna, ten zdecydowany a zarazem delikatny i czuły dotyk, Twój zajebiście trudny charakter, wszystkie humorki i te lepsze i te gorsze, Twój chód, który poznam nawet o 3 nad ranem, cały Twoj całokształt. To właśnie kocham.
|