Kochany pamiętniku. Myliłam się. Myślałam, że zdołam się uśmiechać i potakiwać. Chciałam stworzyć nowego człowieka bez przeszłości. Bez bólu, kogoś żywego. Ale to niełatwe. Złe rzeczy się za nami ciągną, osaczają. Mogę jedynie przygotować się na dobro i zaprosić je do środka kiedy przyjdzie, bo jest mi potrzebne. Mnie.
|