lekko odgarnął mi włosy z policzka, przyglądając się im. moj wzrok spuszczony był w dół - wpatrywałam się w jakiś punkt na podłodze. spojrzał na mnie i łapiąc za podbródek lekko przesunął moją głowę w swoją stronę. spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się tym swoim aroganckim uśmiechem. niepewnie spoglądałam w Jego ciemne tęczówki lekko wyginając kąciki ust ku górze. ' wiesz , że Je uwielbiam? bardziej niż Ciebie' - odezwał się, nadal aroganckim głosem. popatrzyłam na Niego przygryzając wargę i robiąc minę typu 'no dzięki'. zaśmiał się i całując w czoło dodał:' no przecież żartuję, osiołku. Ciebie uwielbiam ponad wszystko, przecież wiesz! '. /
|