boli mnie to, że tak ją ranię. że ranię swoją rodzicielkę. stwarzam jej tyle problemów, wiem jak bolą ją te telefony ze szkoły, moje pyskowanie i moje zachowanie wobec niej. ale ja naprawdę nie chcę się wdawać w bójki, szemrania, wyzywania etc. to moja choroba. ona tego nie wie. nie wie, że ćpam, że piję, palę. ona nie wie, że jestem chora na jedną z najpoważniejszych chorób. i nie dowie się, nie chcę aby jeszcze bardziej cierpiała. nie chcę, żeby cierpiała, bo jej córkę niby czeka psychiatryk. za dużo znosi przeze mnie. przepraszam, to za mało, o wiele za mało, aby wyrazić to co teraz czuję. | szyszuniaa
|