nieustannie wiercąc się na łóżku próbowała zasnąć . słyszała jak mimowolnie reszta rodziny już spokojnie sobie zasypia . ona nie mogła . starała się tak bardzo , ale punktem jej nie powodzenia było myślenie . myślenie o nim . o tym co było , o tym czego już nigdy nie będzie . była na skraju wytrzymałości , to był kres jej krawędzi do tamtego życia , życia na górze .
|