pamietam moment kiedy siedzielismy na lozku w calkowitej ciszy. jedynie z pokoju obok dobiegaly glosy twojego brata i mojej WTEDY najlepszej przyjaciolki. chwile pozniej powiedziales 'kocham cie, naprawde. chce z toba byc'. mnie zamurowalo. nie wiedzialam co mam powiedziec, ale w glebi serca wiedzialam ze cie kocham, ze chce z toba byc, zgodzilam sie i od pol roku, prawie siedmiu miesiecy, mam przy sobie najwspanialszego chlopaka na ziemi. mimo tego co dzialo sie w tym czasie , z reka na sercu moge powiedziec ze.. naprawde, kocham cie.
|