|
Siedziała z kumpelami na boisku. Niedaleko nich stał on. 'Chodź' krzyknęła. W tej samej chwili pomyślała 'Śmieć się już cieszy, myśli że do niego wrócę'. Podszedł a ona zaczęła go namiętnie całować. 'Wygrałam dwie dychy' rzuciła kumpeli, śmiejąc się. Wkurwiony, odszedł. | incom.
|