Wciąż rozpamiętuję przeszłość i ten mój beztroski uśmiech i sposób bycia kiedy naprawdę byłeś przy mnie. Kiedy rozmawialiśmy do czwartej nad ranem, gdy płakałam ze śmiechu z Twoich żartów, gdy pisałeś mi sms`a że za mną tęsknisz a przecież jakieś trzy minuty temu zeszłam z gadu. Wciąż to rozpamiętuję i rozdrapuję. Ale mimo to jednocześnie próbuje ogarnąć teraźniejszość która mnie przygniata. Teraźniejszość tą inną niż planowaliśmy razem pewnej soboty o trzeciej nad ranem. W tej teraźniejszości jestem sama, bez Ciebie a przecież nie tak miało być. / rebelangel
|