dochodziła godzina 4 rano. już dawno spałam, gdy nagle usłyszałam wibrację telefonu.
przetarłam oczy, z niedowierzaniem - o tej godzinie, i w dodatku taka osoba.
odebrałam zaspanym głosem, i od razu zostałam przeproszona za obudzenie.
chwilę potem usłyszałam słowa: ' i czemu ja o Tobie myślę, pytam się ? '.
w tym momencie jak gdyby odebrano mi mowę - nie potrafiłam powiedzieć ani jednego słowa,
nic z siebie wydobyć. to co kiedyś było tylko marzeniem, dziś stało się rzeczywistością.
a ja ? ja tak na prawdę już tego nie chcę, może po prostu nigdy nie chciałam ,
a chęć posiadania Ciebie była zwykłym kaprysem rozpieszczonej dziewczynki.
|