_nie mam do Niego żalu za to, że odszedł.. rozumiem go, każdy ma prawo do własnego życia, a on swojego nie widzi ze mną, trudno z czasem się z tym pogodzę . Z uśmiechem na twarzy będę Go wspominać, chyba dorosłam do uczucia zwanego miłością już nie zachowuję sie tak jak wtedy, nie chowam urazy, nie jestem zła wręcz przeciwnie jestem szczęśliwa bo wiem, że tak własnie miało być. Kto wie moze za kilka lat spotkamy się na ulicy i z mokrymi od śmiechu oczami będziemy wspominać dawne czasy ;)
|