..z każdym nadchodzącym świtem kruszeję coraz bardziej. i nawet prawe skrzydło okna pozostało dziś zamknięte - jak nigdy. już dawno przekroczyłam granicę (nie)ludzkich emocji. wiszę ponad nimi. wiesz, boję się, że kiedyś (Ci) ucieknę. bezpowrotnie. sina od zimna, z poobgryzanymi paznokciami i resztkami kremu na (spękanych) ustach. boję się, tak bardzo się boję. zapadła we mnie cisza. docierająca do (nie)żywych pozostałości po sercu...
|