|
wracając ze szkoły , pogrążyła się w marzeniach . nawet nie zauważyła , kiedy wpadła na słup . zakręciło jej się w głowie , zemdlała .. ocknęła się dopiero w szpitalu . nie wiedziała co się dzieje , z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało . ' uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś ' , powiedziała pielęgniarka , po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce , było jej wstyd . ' miałaś dużo szczęścia , że jakiś chłopak wezwał pogotowie . ' zapytała kto to . nie otrzymała odpowiedzi . w drzwiach stanął on i z łobuzierskim uśmiechem powiedział ' oj mała i widzisz .. tyle o mnie myślisz , że aż w szpitalu wylądowałaś . przecież mówiłem , że cię kocham i jesteś najważniejsza . '
|