- Jak się nazywasz ? Nie zabijaj mnie, proszę - szepnęła. - Jak to , nie znasz mnie? Mnie znają wszyscy. Jestem niepozorna, nikt się mnie nie boi, dopiero potem wyciągam nóż żeby czyjąś krwią zaspokoić swoją duszę. Najpierw daje szczęście, potem je odbieram, postawiam ofiarę na wieczne cierpienie. Wiesz co mnie może zwyciężyć, zgadnij .. kim jestem? - odezwała się nieznajoma. - Nie wiem.. - w tych słowach było tyle strachu. - Nazywam się miłość, cierpienie po mnie może zwyciężyć jedynie przyjaźń. / czarnaopeeracja
|