nie potrafię zapomnieć wczorajszego dnia. twojego zdenerwowanego głosu, gdy zadzwoniłam do Ciebie i powiedziałam Ci, że policja była u mnie szukając Ciebie i powiedziałam Ci, żebyś zmywał się od siostry. nie minęło 10 minut a już byłeś pod moją klatką i przepraszałeś mnie z zaszklonymi oczami, że wpakowałeś mnie w następne kłopoty z gliną. wybaczyłam Ci od razu, ale ty dalej mówiłeś, że masz wyrzuty sumienia. 15 minut od powiadomienia cię, że policja u mnie była, psy wjechały na chate twojej siostrze w poszukiwaniu Ciebie. zrobiło się już grubo, zaczęli Cię szukać i chcą Cię znaleźć za wszelką cenę, martwię się...Co ja z tobą mam?! ale wiem, że ty jesteś sprytny i będzie im trudno, w końcu już 4 miesiące cię ścigają. /ejlubieczekolade
|