po dwóch latach. po setkach zalanych łzami nocy. po złamanym sercu. po rozczarowaniu, upokożeniu i bólu który mi zadał nie mogłam stać bezczynnie i patrząć jak pijany dostaje po twarzy. mimo, że ze sobą nie rozmawiamy, zostawiłam to co było, pokonałam swoje żale i skryłam dumę. musiałam podejść i coś zrobić. nie mogłam patrzeć jak wszystko co było moim światem jest kopne leżąc na ziemi.
|