-Rzęsa na policzku - powiedział spoglądając na mnie, przysuwając delikatnie rękę do mojej twarzy. -pomyśl życzenie.- dodał przejeżdżając palcem po mojej skórze.
-Pomyślałam - odpowiedziałam ze słodkim uśmiechem. Czując jego dotyk.
-Spełniło się? - wyszeptał. Jego spojrzenie mnie pochłaniało. Widziałam jak bardzo mnie pragnie. Zbliżał się już żeby mnie pocałować..
-Nie, nie spełniło się, bo wciąż tu jesteś. Życzyłam sobie, żebyś zniknął,kurwa. I co tak patrzysz? Pomóż spełnić moje życzenie i spierdalaj. znudziła mnie twoja gra 'uwieść i zostawić' - wykrzyczałam, obiecując sobie, że tym razem nie pozwolę się zranić /lolaa_
|